Derda Zbigniew: Poemat z Bukowskim
1. szesnaście dni po święcie beaujolais nouveau i dopiero co po koncercie finałowym akcji i ty możesz zostać świętym mikołajem prowadzonym przez jak zwykle dziewiczo żenującą agatę młynarską w dzień...
View ArticleDerda Rafał: piąte
1. szukaliśmy ojca lecz nikt się nie przyznał dlatego pan sierot wziął nas na wychowanie pan sierot jego dłonie jakby wytarte piaskiem zmęczone od budowania schronień naszym głowom i od objawień zawsze...
View ArticleDalasiński Tomasz: wiersze
wprowadzenie do nauki o zegarze Oldze wojna na czasy przeszłe zaczyna się rankiem, lecz świat nie pachnie prochem. to nie przypadek, mówisz, las jeszcze nie ruszył, zniszczenie nie objęło ziemi w...
View ArticleCzaja Michał: wiersze
las jest trzeźwy kochanie świat wcale nie jest trzeźwiejszy ode mnie właśnie wsiadam w windę zakładów transportu miejskiego co oznacza że zaraz skończy nam się zasięg ramion i myśli więc ustawiam się...
View ArticleCiemnołoński Krzysztof: wiersze
musique d’ameublement cisza nie istnieje: rytmem będziesz jego wtyczką tu jeśli można zaufać dźwiękom ulice regularne jak nigdy – miasto to tylko oś światła ty śpisz albo udajesz i milczysz zaciekle w...
View ArticleChorabik Marek: wiersze
Do końca ból końce włosów bolą nachalnie bezbłędnie aż do głębi zwojów, powoli rozglądasz się wkoło bardziej z lęku niż z ciekawości, takie omdlałe omiatanie źrenicami nie przynosi najmniejszej ulgi,...
View ArticleBrzoska Wojciech: wiersze
transmisja w pracy usiłują nawracać. w domu mylą z księdzem. gubię zdjęcie z adresem siostry misjonarki miłości. i przepraszam za to. że umówię się z nią na inny dzień. dzień w którym zapewne już mnie...
View ArticleBoliński Wojciech: wiersze
Koza, która pachniała śniegiem to miasto potrafi być nieznośne kiedy gaśnie zbyt wcześnie pierdolę to miasto o piątej nad ranem ale wkurwia jeszcze bardziej kiedy parę godzin później okazuje się jak...
View ArticleBałdyga Zofia: ulica Improwizacji 7
* Co mi Pani powie, kobieto? Ziemia jest gorzka i rozpływa się w ustach jak czekolada z obrazkiem najświętszej panienki, mocno pachnącej kakao. To tylko wspomnienia świąt, tak obce że własnoręcznie...
View ArticleBarański Paweł: wiersze
By zabić tę naszą przyjaźń chodziliśmy kiedyś na wino czy wódkę, bo jasne było, że nic nie może trwać wiecznie. nawet cisza i ten głos, który nazwał ziemię mrtyuloką, wtedy nie wiedziałem, że jest...
View Article